Recenzja odcinka 1 sezonu Supernatural: „Out Of The Darkness, Into The Fire”

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Zakończenia przychodzą do ciebie szybko i prawie zawsze z perspektywy czasu. Rzadko widzisz znaki; prawie nigdy nie chodzi o wciskanie hamulców, a prawie zawsze chodzi o zdjęcie stopy z gazu. Kiedy wszystko się zatrzymuje, to oczywiste, ale kiedy to się dzieje, łatwo to przeoczyć.

Nadprzyrodzony od dawna nie ma gazu; niektórzy mogą nawet kłócić się od momentu zakończenia piątego sezonu, a Eric Kripke poszedł sprzedawać swoje rzemiosło gdzie indziej. Ale za moje pieniądze zaczęło się po szóstym sezonie. To był ostatni naprawdę interesującyNadprzyrodzonyLinia działki; Soulless!Sam jest i pozostanie jedną z moich ulubionych postaci, które kiedykolwiek pojawią się w serialu. Ale wtedy chłopcy przestali stawiać czoła wewnętrznym zagrożeniom i zaczęli odpierać zewnętrzne.

Największym błędem tego siódmego sezonu nie są Lewiatany; raczej to mieli reprezentować Lewiatany. Sezony 5 i 6 dotyczyły braci eksplorujących najciemniejsze części siebie i natykających się na najlepszych z nich głęboko w środku. Siódmy sezon powinien być sezonem Casa, w którym cała pycha, wściekłość i emocje, które budował przez cztery lata, wybuchły i próbowały zawładnąć światem. Ale odmówiono mu tego. On zniknął. Spory kontraktowe, show dotyczy Winchesterów; istnieje wiele powodów, dla których nie był to sezon Cas. Ale od tego czasu otrzymywaliśmy jedną historię za drugą, opowiadającą o tym, jak bracia zdradzają, przebaczają i niszczą świat w imię drugiego.

Ale (mówiłem to też o innych sezonach), być może jest inaczej.

CW nie ogłosiło, że jest to ostatni sezonNadprzyrodzonyi nie powiem, że tak jest, przynajmniej nie definitywnie. Wiem tylko, że większość pierwszego odcinka była poświęcona jednej rzeczy, którą serial pędzi od ponad dekady: bracia Winchester muszą zmienić to, kim są.

Sam słusznie zaznacza, że są super dobrzy w polowaniu, ale „to tylko połowa zderzaka”. Nie ratują już ludzi. Wypatroszy każdego demona, nawet nie próbując go egzorcyzmować; każdy potwór jest teraz martwym potworem, niezależnie od tego, jak potwór się zachowuje. Od lat zostawiają za sobą krwawy ślad i jest coraz gorzej. Sam wypuścił Lucyfera, na litość boską, w sezonie 4; kto by pomyślał, że niebezpieczeństwo, które posiadał, byłoby znikome w porównaniu z czymś takim jak Lewiatany, Metatron, a teraz Ciemność? Uwolnili moc tak starożytną, że sama Śmierć jest jej nieznana.

To się nigdy nie zmienia, ponieważ ci dwaj cenią się nawzajem ponad wszystkich. Woleliby umrzeć miliony, aby mogli pozostać razem, ramię w ramię, walcząc w dobrej walce.

Ciemność przetoczyła się przez to małe, niewinne miasteczko i zamordowała dziesiątki. Crowley, wyrzucony ze swojego ciała przez atak rozwścieczonego, zaczarowanego Castiela, morduje jeszcze czterech. Wszędzie spadają ciała i zawsze tak było; ale różnica polega na tym, żeNadprzyrodzonyprawie zawsze przedstawiano je jako koszt prowadzenia działalności. Jasne, każdy demon, którego zabili Sam, Dean i Cas, miał w sobie człowieka; ale mieli inne rzeczy do zrobienia i nie mogli czekać, aby rzeczywiście pomóc im uwolnić się od ich posiadacza.

Ale teraz są prawdziwe ciała. Prawdziwe, niewinne ciała, a każde z nich jest na Winchesterach. Dwadzieścia, trzydzieści, czterdzieści osób – wszyscy martwi. Krew na ich rękach jest rozsypana po ścianach i podłogach oraz na stole operacyjnym, gdzie Ciemność zniszczyła linię energetyczną i zabiła młodą matkę. Mike nie żyje, a jego dziecko jest teraz ludzkim ucieleśnieniem Ciemności; dwa kolejne życia odeszły.

Dlaczego? Dlaczego to robimy? Dlaczego nigdy się nie uczą? Ile jeszcze niewypowiedzianych zła musi wędrować po Ziemi i ile jeszcze razy Winchesterowie mogą wyciągnąć królika z kapelusza i wygnać go z powrotem? Tak wielu ludzi umrze, zanim to się skończy.

Sam mówi Deanowi, że muszą się zmienić; że sposób, w jaki to robią, prowadzi ich donikąd, a tylko pogarsza sytuację. Ale mówi też, że w mgnieniu oka ponownie wypuściłby Ciemność, gdyby oznaczało to uratowanie jego brata. Sam jest na dobrej drodze, ale tak naprawdę jeszcze tego nie rozumie; koszty ludzkie zawsze były wysokie w jego zawodzie i spadają z jego pleców. Sam tego nie rozumie, a jeśli Sam, człowiek współczucia, nie rozumie, to Dean też nie.

Dlatego myślęNadprzyrodzonybuduje się w kierunku rzeczywistego celu końcowego. Sam i Dean zdają sobie sprawę, że są w równym stopniu problemem, co rozwiązaniem. Jasne, wspaniale jest, gdy ratują świat i pokonują niewypowiedziane zło. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby nigdy wcześniej tego nie wypuścili.

Jeśli ten rozlew krwi, z tak wieloma niewinnymi ciałami u jego stóp, nie sprawia, że rozumieją, dlaczego chronią się nawzajem kosztem wszystkich innych, to jest tylko jedna opcja: Sam i Dean Winchester muszą umrzeć.

Bracia muszą się zmienić i muszą się zmienić teraz. Podejrzewam, że pokonają Ciemność, a przynajmniej ją zwalczą; są w końcu najbardziej zbliżone do prawdziwych superbohaterów, jakie kiedykolwiek znajdziesz. Ale jeśli stają przed wyborem życia bez drugiego i pozwalając światu płonąć, muszą wybrać to pierwsze. Dla dobra widowiska, ludzi na nim i publiczności, która poświęciła mu 11 lat, Winchesterowie muszą się zmienić. Albo te wszystkie ciała, cała ta krew i wszystkie te rozbite domy nic nie znaczą.

Miejmy nadzieję, że Sam i Dean dowiedzą się tego raczej prędzej niż później i zakończą historię jako bohaterowie, a nie ci, którzy zniszczyli wszystko.

[Zdjęcie za pośrednictwem CW]