Recenzja Outlander Sezon 1 Odcinek 11: „The Devil’s Mark”

kocham Obcy ; naprawdę, naprawdę to kocham. Ma piękną scenerię, silne postacie (i aktorzy, którzy je wypełniają), a fabuła, którą tworzą, jest tak interesująca i odważna jak wszystko w telewizji. Omawia ideologię i percepcję feministyczną a rzeczywistość i różne rzeczy, które mnie fascynują. Pierwsza połowa tego pierwszego sezonu była dla mnie w zasadzie idealna, z wyjątkiem kilku chwil tu i tam.

Ujawnienie Geillis jako kobiety z 1968 roku po prostu zwaliło mnie z głowy. Wyrzucił go z wody. To ma tyle sensu, że zostało stworzone tak subtelnie. W pierwszym odcinku sezonu pojawiła się linia jednorazowa, w której Jamie pyta, co oznaczało „k***a”, i jest odtwarzana jako tylko urocza chwila, która przypomina nam o przeszłości. Ale potem (i nie złapałem tego przedtem), Geillis zdaje sobie sprawę, że umrze, i krzyczy na Claire: „Wygląda na to, że idę na pieprzony grill”.

Jej ujawnienie się jako kobiety z przyszłości było niesamowite. W okolicy jest więcej podróżników w czasie; Geillis oczywiście wiedział, jak wrócić i mógł to zrobić, ale zdecydował się tego nie robić. Naprawdę wierzyła, że Claire została odesłana z jakiegoś powodu; być może celem Geillisa zawsze była zmiana przeszłości, a tym samym zmiana przyszłości? Czy naprawdę wróciła z 1968 roku (23 lata później niż Claire), aby pomóc jakobitom wygrać? Jest teraz tak wiele możliwości.

Byłem również pod wrażeniem tego, jak przeplatali tematy serialu przez cały ten odcinek. Dwie świadki były rutynowo kwestionowane i prawie wyglądały na głupców, ale Laoghaire (jako przykład kociego stereotypu kobiet), ksiądz i szaleniec nigdy nie zostali zakwestionowani. Kobietom nie wierzono, ale mężczyźni pozostali niekwestionowani. Przesłanie było jasne: kobietom nie można ufać, nawet innym kobietom.

Tak więc, żeby Jamie bez wahania przyjął słowo Claire, wiele mówi. To był kolejny krok na ścieżce Good! Jamie, czyli tam, gdzie powinien być. Jamie jest postacią „Supermana” tego serialu; nie musi popadać w ciemność, żeby był interesujący, ponieważ fakt, że jest jasny w czasach, gdy jest tak dużo ciemności, sam w sobie jest interesujący. Jego odwrócenie dynamiki mocy było naprawdę niesamowite.

Jamie zabierający Claire do kamieni, bez żadnego zamieszania i bałaganu, był również niesamowicie słodki i opiekuńczy. On naprawdę jest jedyną rzeczą, która ją tu trzyma, a fakt, że był gotów ją oddać, aby mogła żyć szczęśliwie i bezpiecznie w swoim własnym czasie, był naprawdę wspaniały.

Nie jestem jednak pewien, czy kupię pomysł, że Claire nie wróci do swoich czasów. Jamie był na miejscu, kiedy powiedział, że jedyną rzeczą po tej stronie kamieni jest „przemoc i niebezpieczeństwo”. Claire zawsze będzie na łasce mężczyzn; zawsze będzie w niebezpieczeństwie napaści. Oczywiście jest coś do powiedzenia, aby nie wycofywać się i nie brać tego, co jest twoje, ale to jedno, jeśli jesteś z tego czasu i próbujesz zmienić rzeczy w przyszłości, niż jest, wiesz, naprawdę być z przyszłości. Claire powinna była wrócić.

Ale tak czy inaczej. To był naprawdę świetny odcinekObcy, i naprawdę ucieszyło mnie ponowne oglądanie programu. Jestem bardzo podekscytowany resztą sezonu i nie tylko.

Zabłąkane myśli

– Geillis Duncan była świetną postacią i mam nadzieję, że znów ją zobaczymy.

– Jamie, który przybył w ostatniej sekundzie, by uratować Claire, był niesamowity.

– Mam nadzieję, że Ned Gowan ma się dobrze. Był gotów umrzeć, by ocalić życie Claire. To też jest całkiem niesamowite.

– Myślę, że Colum zna się na podróżach w czasie.

[Zdjęcie przez Starz]